LAIBACH wydaje An Introduction To… Laibach
/ Reproduction Prohibited 3 września 2012 roku. Album jest następcą
ścieżki dźwiękowej do filmu Iron Sky
oraz albumu koncertowego Monumental
Retro-Avant-Garde, które zostały wydane w 2012 roku i jego wydanie zbiega
się w czasie z europejską trasą koncertową.
Album otwiera interpretacja pierwszego wydawnictwa Mute, którym
jest utwór Warm Leatherette zespołu
The Normal (tutaj przetłumaczony jako Warme Lederhaut). LAIBACH zaprezentował utwór po raz
pierwszy podczas festiwalu Short Circuits presents Mute w maju 2011 roku. Cała
lista utworów demonstruje unikalne podejście LAIBACH do coverów.
Od wysublimowanej interpretacji utworu Across The Universe
zespołu The Beatles, która roztopi nawet najtwardsze serca, do bombastycznego coveru
Final
Countdown zespołu Europe, album stanowi wgląd w wizję LAIBACH dotyczącą muzyki popowej oraz w
humor, jaki przenika ich twórczość.
Reproduction Prohibited zawiera dwa utwory z albumu Volk (2006), albumu będącego zbiorem
reinterpretacji hymnów narodowych, które odkrywają przemoc i popowe tropy w hymnach
narodowych, będących ostatecznymi popowymi utworami. Tutaj Germania reinterpretuje Das Lied der Deutschen, oryginalnie
skomponowany w 1797 roku w czasie Weimarskiej Republiki, podczas gdy Anglia
wykorzystuje God Save The Queen Johna
Bulla jako swą inspirację.
Mama Leone, prawdopodobnie nieznana większości w swej
oryginalnej wersji, sprzedała się w nakładzie ponad 20 milionów kopii, kiedy
Bino pod koniec lat 1970. stworzył własny cover utworu. B Mashina, została skomponowana
i wykonywana przez popularną słoweńską grupę rockową Siddharta, która poprosiła
LAIBACH by stworzył remix lub remake
ich utworu. Został on wydany w 2003 roku na albumie LAIBACH pod tytułem WAT.
Dodatkowa zremixowana wersja również znajduje się na ścieżce dźwiękowej do
filmu Iron Sky, wyreżyserowanego
przez Timo Vuorensolę. Jest to czarna komedia science fiction o nazistach
atakujących Ziemię w 2018 roku, po tym jak uciekli na ciemną stronę Księżyca w
1945 roku.
Pop odnosi się sam do siebie, kiedy LAIBACH zajmuje się utworem God is God zespołu Juno Reactor,
który to sam został zainspirowany coverem LAIBACH
utworu Live is Life austriackiej
grupy Opus, dołączonego tutaj w swych angielskiej, symfonicznej wersji
zatytułowanej Opus Dei, jak i w niemieckiej wersji, przetłumaczonej jako Leben
heisst Leben. Wersja LAIBACH
utworu God is God została wydana zanim Juno Reactor wydał swoją
wersję, przez co wiele osób wciąż uważa, że to wersja LAIBACH jest oryginalna, a Juno Reactor stworzyli cover.
W innym miejscu na albumie LAIBACH zajmuje się The Beatles oraz Queen. Wyjęte z albumu LAIBACH Let It Be utwory Across The Universe oraz Get
Back są umieszczone w wydawnictwie, tak samo, jak przebój grupy Queen One Vision, tutaj przetłumaczony jako Geburt
einer Nation (Narodziny narodu). Wybór języka, tytułu, jak i gatunku
interpretacji – wszystko to odkrywa się jako potężne instrumenty!
Bruderschaft, skomponowany przez LAIBACH, jest dołączony tutaj jako podwójny twist. LAIBACH został zaproszony do stworzenia
coveru utworu zespołu Kraftwerk do specjalnej kompilacji. Lecz zamiast stworzyć
prosty cover, grupa zdecydowała się przearanżować własny, oryginalny utwór z
1983 roku, pod tytułem Brat moj
(Bracie mój) na język niemiecki, z dokładnie zrekonstruowanymi, kraftwerkowymi
dźwiękami.
„Covery mogą być postrzegane jako cyniczna taktyka
populistyczna artystów, którym brakuje oryginalności, gestem pogardy lub pełnym
szacunku przykładem dobrego smaku i powagi. Otwarte odrzucenie oryginalności
przez LAIBACH sprawia, że pierwszy
pogląd jest bezzasadny, a nowe oryginały są nazbyt ambiwalentne by być całkiem
pogardliwe lub całkowicie pełne szacunku. Zlaibachizowany utwór jest czasem
bardziej kiczowaty, czasem bardziej poważny, a czasem bardziej emocjonalny niż
stary oryginał, na którym bazuje. Laibachizacja re i de-animuje utwór,
ożywiając go na wystarczająco długo by ponownie go wysłać.” – Alexei Monroe,
autor „Interrogation Machine. Laibach and NSK”, z tekstu dołączonego do albumu.
Okładka do An Introduction To... Laibach jest
zatytułowana Reproduction Prohibited (Reprodukcja zakazana) i stanowi obraz
namalowany przez grupę w 1981 roku, będący interpretacją słynnego dzieła Rene
Magritte’a „Not to be Reproduced” (Nie do reprodukcji) z 1937 roku.
Lustro, kruche i czasem zniekształcone odbicie
rzeczywistości, było wielkim źródłem zainteresowania Magritte’a, jak i LAIBACH. Kiedy patrzymy na jeden z jego
obrazów lub kiedy słuchamy coverów LAIBACH,
pojawia się uczucie, jakby zadowolenie, umieszczone wewnątrz ramy/kontekstu,
może być oszustwem percepcji, może być widziane jako odbicie w lustrze,
percepcji, która nagle wywraca przestrzeń obrazu/utworu na drugą stronę.
Poprzez cytowanie i interpretowanie tego znaczącego dzieła
Magritte’a, LAIBACH oferuje jasne
narzędzie, jeśli nie idealny klucz, do rozwiązania zagadki zrozumienia ich
metody, ich filozofii i ich humoru w coverach, tak, jak słyszymy je na tym
albumie.
Lista utworów:
1. Warme
Lederhaut
2. Ballad
Of A Thin Man
3. Germania
4. Anglia
5. Mama Leone
6. B Mashina
7. Bruderschaft
8. God is
God
9. Final
Countdown
10. Alle
gegen Alle
11. Across
the Universe
12. Get
Back
13. Leben
heisst Leben
14. Geburt
einer Nation
15. Opus
Dei
Album do kupienia:
Szkoda że znowu większość to te same numery, które już wszędzie są na płytach. A gdyby tak się postarać i do "Warme", "Ballady", "Mamy" oraz "Brudera" wymyślić i dobrać nowe covery? Czemu nie ma "Love on the Beat"? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wtedy to by nie był "wstęp do Laibacha", lecz przecież składanki już były.
OdpowiedzUsuńZa to okładka wyborna.
Wg słów Ivana, jeszcze po koncercie w Polsce, prezentowana na żywo wersja 'Love On The Beat' nie jest finalną wersją utworu. Gdy już zostanie wykonana ostateczna aranżacja, utwór zostanie umieszczony na jakimś wydawnictwie. Oczywiście, na chwilę obecną, nie wiadomo na jakim, ani kiedy miałoby to nastąpić.
OdpowiedzUsuńI tak co roku składanka best-remiks-koncert i 2-3 nowe final covery, hehe.
OdpowiedzUsuńLaibach ponownie nasz wkręcił:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze to nie zart ze 20 wrzesnia ponownie w Polsce:)
Dzwoniłem dzisiaj do klubu eTer we Wrocławiu gdzie ma odbyc sie koncert 20.09. Bilety sa w dwoch rodzajach: miejsca siedzace na balkonie 110 PLN i miejsca stojace na parterze 75 PLN. Klub nie potrafił odpowiedzieć na pytanie jak wygląda rozkład siedzeń na balkonie czy są dwa rzędy czy jeden rzad siedzeń. W tym drugim rzedzie jesli bylyby dwa rzedy siedzen nie bedzie nic widac. Klub nie wie czy organizator sprzedaje miejsca w dwoch rzedach czy na jeden rzad. Szkoda, ze nie potrafia odpowiedzic bo wydają się przez to mało kompetentni a bilet na balkon to nie wydatek dwóch złotych.
OdpowiedzUsuńCzy programowo to będzie powtórzenie ostatniego koncertu w Polsce w kwietniu 2012? Czy jest szansa na coś nowego?
OdpowiedzUsuń