Laibach

25.10.2008

"This is The Black Cross" - LAIBACH po raz pierwszy



LAIBACH

I w końcu stało się. LAIBACH pojawia się w Salto Morale. Słowem wstępu można napisać zarys historii, ideologii, działań, muzyki i wiele innych interesujących rzeczy. Jednakże całkiem niedawno przedstawiciel LAIBACH został zaproszony aby pojawić się na hiszpańskim festiwalu "Influencers" poświęconym ludziom i grupom, które wpływają na szeroko pojętą kulturę (również popkulturę) i sztukę. To, co zostało tam powiedziane może dobrze służyć jako wstęp do obszernego tematu: czym jest LAIBACH. Aczkolwiek raczej można go potraktować, jako wstęp do wstępu.


Mowa ta jest na tyle długa, iż postanowiłem podzielić ją na mniejsze części. Wg planu ma być ich pięć. Wszystko jest tłumaczone ze słuchu, więc za ewentualne błędy przepraszam. Mowa może wydać się nieco chaotyczna, jest tak z powodów:

1. całkowitej improwizacji podczas mówienia;
2. ograniczonej ilości czasu, niekompatybilnej z bogactwem zagadnień jakie się pojawiły i nie zdążyły pojawić, co sprawia, iż sporo z nich jest potraktownych lakonicznie i szybko ustępuje kwestiom kolejnym;
3. również z powodu tłumaczenia z angielskiego mógł wyniknąć pewien chaos, choć starałem się jak najbliżej oddać konstrukcje oryginalnej wypowiedzi.

To tyle słowem wstępu do wstępu wstępu. Przepraszam za brak samego początku.

"... to jest to, co rozumiem. I chciałbym powiedzieć coś Jamesowi Brownowi, który właśnie podsunął mi pomysł w swej piosence. Śpiewał, że jego matka powiedziała mu, iż będzie kaznodzieją, którym ja prawdopodobnie nie jestem, lecz to jest jedna rzecz, którą LAIBACH czyni w mediach. Pewien rodzaj kazań, który niekoniecznie wszyscy rozumieją, o czym on traktuje. Ale to już jest inna historia.

Również chciałbym podziękować „Infuencers”, który jest naprawdę wspaniałym festiwalem, zapraszając mnie tutaj. Miło jest przyjechać do Barcelony. Turystycznie czy oficjalnie. I chciałbym jeszcze powiedzieć, że przykro mi, iż nie mówię po hiszpańsku ani po katalońsku, więc przez to będziemy rozmawiać po angielsku. Chcę się upewnić, że nie będzie to przysługa oddana językowi angielskiemu. 

Również chcę powiedzieć, właściwie to podziękować grupie, która była tu przedtem, za ostatni utwór - „Life is Life”, który, jak może wiecie, jest naszym utworem. I w nawiązaniu do tego utworu chcę opowiedzieć dwie krótkie historie. 

Jedna jest taka, że ten utwór oficjalnie jest uważany za napisany oryginalnie przez LAIBACH, co jest bardzo interesujące, ponieważ jest to nasza intepretacja utworu, który został oryginalnie wykonany przez austriacką grupę Opus. Sprzedali około 20 milionów kopii, niezwykłą liczbę. My nie mieliśmy takiego szczęścia, ale jest to nasz najbardziej znaczący utwór: „Life is Life” – może go znacie. Również stworzyliśmy niemiecką wersję - „Leben heisst Leben”. Ale interesującym jest, że książka, oficjalna książka o historii muzyki popowej, właściwie przyznaje, że „Life is Life” jest naszym utworem i, że to Opus stworzyli cover. My stworzyliśmy ten utwór w 1986 roku na albumie „Opus Dei”, który nie jest poświęcony grupie Opus, lecz boskiemu dziełu, czymkolwiek ono może być.

Drugą interesującą historią dotyczącą tego utworu... A mówię to w nawiązaniu do tego festiwalu, gdyż jak rozumiem, ten festiwal rozlicza się z dowcipnisiami i Hokesami(?), historycznymi Hokesami i tym podobnymi rzeczami. Więc drugą interesującą sprawą dotyczącą tego utworu jest to, że ta sama grupa Opus, austriacka grupa, którą mogliśmy przed chwilą usłyszeć gdy Maradona grał w piłkę nożną, właściwie grając z piłką... Ta sama grupa Opus właściwie przedstawiła, kiedy LAIBACH był już całkiem znany, nie w Hiszpanii, ale w innych miejscach Europy, w oficjalnym programie telewizyjnym w Austrii ten utwór w stylu LAIBACH, a przynajmniej wyobrażając sobie czym styl LAIBACH może być, z niższym głosem, z nieco marszowym, militarnym rytmem. Nawet byli odpowiednio ubrani, mieli to specjalne ubranie, które nasz wokalista ma, nasz główny kaznodzieja. I zaczęli utwór w ten sposób, a potem w połowie utworu, oczywiście, zrzucili wszystko i powiedzieli: „My tyko żartowaliśmy.” I kontynuowali w swym zwykłym, dwudziesto-milionowo-sprzedającym się stylu.

W każdym razie, to był wstęp. Właściwie zostałem tu zaproszony, gdyż powiedziano mi, że zostanie tu przedstawiony film „Zwycięstwo pod słońcem”, który został stworzony w... Powiem to tak, grupa istnieje przez 30 lat i wygląda na to, że będziemy istnieć następne 30 lat, czy to się komukolwiek podoba czy nie. Bo to jest to co robimy, to jest nasza praca i jest to również nasze życie. Życie jako życie. Więc powiedziano nam, że przedstawiony zostanie tu, na festiwalu, film „Zwycięstwo pod słońcem”, który został stworzony w drugiej połowie lat 80., właściwie kręcony był w latach 1986, ’87, ’88, i oficjalnie został zaprezentowany w 1989. I może, nie wiem, nie sądzę, żeby wszyscy z Was widzieli film, ale był on wyświetlany tutaj wcześniej. Więc nie zamierzam mówić o LAIBACH, jako LAIBACH od A do Z, o kompletnie wszystkim, tylko mam zamiar odnosić się do filmu, mając nadzieję, że go widzieliście lub zobaczycie go innym razem, lub też możecie obejrzeć inne filmy, które są dostępne na DVD. Więc ja będę dyskutował o samym początku LAIBACH, o pierwszych pięciu latach, które były najważniejsze. To jest czas kiedy ustanawialiśmy metodę, manifest, nasz język, podstawy wszystkiego co robimy teraz. Jest to nadal podobne do tego, co robiliśmy od 1980 do 1985 roku kiedy nasza poetyka została ustanowiona.

Ale również chcę Was poprosić, ponieważ nie przygotowałem niczego na ten wieczór, żadnego specjalnego programu, mowy, ani nic w tym stylu. Więc zamierzam improwizować, i bardzo proszę o dołączenie do mnie, zadawanie pytać o wszystko. Wiele osób mówi mi tutaj, w Hiszpanii, że zwykle historia wygląda tak: „oh, nic nie wiedzieliśmy o Twojej grupie.” Wiem, że LAIBACH nie jest dobrze znany tutaj w Hiszpanii z jakiegoś powodu, naprawdę nie mam pojęcia dlaczego. Graliśmy tu jedynie cztery razy, ostatnio kilka lat temu. Dwa koncerty z tych czterech były niemal puste, nie było prawie żadnej widowni, na dwóch w Barcelonie przyszło kilka osób, co było całkiem miłe. Wracamy czwartego kwietnia. Reklama: czwartego kwietnia w Madrycie i piątego w Barcelonie, więc proszę przyjść. I może dostaniecie dodatkowe pomysły na to czym LAIBACH jest. Lecz jeśli macie jakiekolwiek pytania, proszę pytać. Czuje się jak odpowiadająca maszyna, potrafię odpowiedzieć na wiele pytań.

Nie mam tu też żadnej muzyki.

W porządku, zaczynajmy. Więc, LAIBACH zaczął w 1980 roku w czymś co jest nazywane komunizmem, wschodnim blokiem, wschodnią Europą i Jugosławią. Żadne z nich już nie istnieje, za wyjątkiem LAIBACH oczywiście. Wielu ludzi mówi dzisiaj, włączając w to niektórych teoretyków, wielu przyjaciół i nieprzyjaciół, wrogów, czymkolwiek mogą być, że właściwie to my zniszczyliśmy Jugosławię. Że LAIBACH zniszczył Jugosławię, i że LAIBACH miał też duży udział w zniszczeniu, nie do końca komunizmu, ale, wiecie, wschodniego bloku, muru berlińskiego, każdego po trochu. Ale Jugosławia jest najgorętszym punktem w tej chwili, gdyż, jak widzieliście, ostatni rozdział ma miejsce w Jugosławii, która jest państwem Kosowo, którego Hiszpania nie chce uznać. Katalonia prawdopodobnie by je uznała. (słychać trochę gwizdów z pewnej części publiczności). Kilku Hiszpanów tam na górze.

Dobra. To jest debata na inny czas, zgadzam się, jest to nieco inna dyskusja, ale jest to oczywiście, połączone z tym co robimy i z tym co robiliśmy, ponieważ LAIBACH zaczął w 1980, kiedy Jugosławia... Kiedy Tito umarł. Tito był wielkim prezydentem, wielkim dyktatorem. Niektórzy mówią, że złym dyktatorem, niektórzy, że dobrym. Jestem pewien, że moglibyście to samo powiedzieć o swoim generale, byłym... Jak brzmiało jego imię? (z publiczności: Castro?) Castro? Hehe. W porządku. 

Więc byli dobrzy dyktatorzy, byli źli dyktatorzy, Tito prawdopodobnie był po troszę każdym. A Jugosławia zaczęła umierać po jego śmierci. LAIBACH pojawił się wkrótce po jego śmierci. On umarł czwartego maja, my zaczęliśmy oficjalnie pierwszego czerwca 1980 roku. I były to bardzo, bardzo interesujące czasy. Nie mam po prostu wystarczająco czasu, żeby wnikać we wszystkie szczegóły, lecz jeśli macie jakiekolwiek pojęcie czym Jugosławia była wtedy, i czym jest teraz, kiedy nie istnieje, to możecie przynajmniej stworzyć jakiś obraz tego, jak to wszystko wygląda. Ale były to bardzo, bardzo interesujące czasy, które prawdopodobnie się nie powtórzą, miejmy nadzieję. I 1980 rok wielu ludzi uważa za najbardziej interesujący okres w byłej Jugosławii i szczególnie w Słowenii. Słowenia była republiką Jugosławii, nie istniejącym państwem w tym czasie. Była tylko republiką, która nie miała wiele praw, oprócz tego, że miała dawać duże ilości pieniędzy nieunowocześnionej części Jugosławii. Jest to również republika, która wkrótce wsparła wydarzenia w Kosowie, które już wydarzyły się w latach 70., i w latach 80. i później. Więc był to bardzo interesujący okres. 

W jakiś sposób powiązaliśmy wiele prac z naszego początku do historii i do republiki Słowenii, ponieważ było to nie istniejące państwo. W dzisiejszych czasach Słowenia jest, jak możecie wiedzieć, przodującym krajem w Unii Europejskiej, prezydencką republiką w Unii Europejskiej, co jest całkiem interesujące, ponieważ okres, który wydarzył się od tamtych czasów do dzisiaj nie jest zbyt wielkim okresem. Nie zrozumcie mnie źle, my wszyscy, ja lubię bardzo Jugosławię, z którą wciąż mamy dobre układy. Nie chcę usprawiedliwiać przyczyn, z powodu których Jugosławia się rozpadła ani nic takiego. Mówię tylko, że LAIBACH stworzył wiele elementów swojej estetyki w tym okresie. I nasza estetyka była właściwie definiującą relacje pomiędzy sztuką a ideologią. 

Jest kilka punktów, które musicie zrozumieć. Wschód był wschodem, a zachód zachodem. Musieliśmy rozliczać się, od momentu rozłamu Jugosławii, kiedy Tito poróżnił się ze Stalinem w 1948... to jest sprawa, którą możecie znaleźć w książkach, nie zamierzam się w nią zagłębiać teraz, ale Tito poróżnił się ze Stalinem w 1948. I wtedy cała zmiana wydarzyła się bardzo raptownie. Tito nie chciał być częścią bloku Stalina, więc Jugosławia była całkiem liberalna, wg starej definicji. Nagle... Co było bardzo ważne, w Jugosławii od 1948 mieliśmy również bardzo liberalne zrozumienie sztuki i filozofii. Nagle abstrakcyjna sztuka stała się czymś koniecznym. Państwowa sztuka w Jugosławii musiała wyprodukować abstrakcyjną sztukę, więc mieliśmy bardzo specjalną ich miksturę. To było jakby trochę socjalistycznego realizmu, ale zmiksowanego z abstrakcją, z kubizmem i tak dalej. Więc większość sztuki używanej przed 1948 rokiem, zawierała klasyczne socjalistyczne obrazy, które wszyscy znamy z bloku socjalistycznego. Nagle zwróciły się do pewnego rodzaju kubistycznego socrealizmu, który stał się bardzo formalną sztuką w Jugosławii. 

Jugosławia była otwarta. Mogliśmy podróżować na zewnątrz, podczas gdy w większości krajów ze wschodniego bloku nie można było wyjeżdżać. Więc jest to bardzo ważne. Czerpaliśmy informacje z zachodu, wiedzieliśmy co działo się na zachodzie. Wiedzieliśmy o muzyce, mogliśmy ją importować. Kiedy miałem 7 lat lub 9, nie pamiętam dokładnie, kupiłem moje pierwsze naprawde ważne nagranie, którym było Jimi Hendrix „Electric Ladyland”, to z nagimi dziewczynami leżącymi wokół jak Ty teraz (jeden mężczyzna z publiczności leżał, podczas gdy reszta siedziała), tutaj na przodzie, tylko, że Ty nie jesteś nagi.

Zrobiło to na mnie duże wrażenie kiedy byłem dzieckiem. Możecie sobie wyobrazić, miałem 9 lat, i nie można było dostać tego nagrania wszędzie, ale byliśmy zdolni importować je. Mieliśmy wiele informacji. Dzięki Boże Tito i jego lepszej stronie dyktatorskiego mandatowi. W każdym razie, w latach 80., rozumieliśmy już, że jest to coś naprawdę wyjątkowego. 

Punk w Słowenii był niesamowicie silny. Był niesamowicie silny i zaczął się w 1977 roku. Była grupa o nazwie Bękarty, i oni stworzyli naprawdę autentyczną wrzawę wokół prymitywnego punku, sposobu wyrażania, mówiąc właściwie: „Nic się tu nie dzieje, zróbmy coś. Ruszymy w końcu tę sytuację czy nie?” I wtedy podążyły za nimi kolejne grupy punkowe, które miały naprawdę interesujące nazwy. Wśród nich najbardziej interesującymi nazwami były Dzieci socjalizmu, Mur berliński, Cipy, właściwie to Hejcipy, była to żeńska grupa, Czwarta rzesza. Więc wszystkie te grupy były naprawdę interesujące, ale większość z tych grup powstała po LAIBACH, za wyjątkiem Bękartów, oni powstali przed LAIBACH.

LAIBACH nie był właściwie grupą punkową, ale nauczyliśmy się bardzo wcześnie, że punk jest czymś bardzo dobrym w muzyce, ponieważ nie musisz wiedzieć jak grać na gitarze, na perkusji i innych instrumentach aby właściwie produkować energię. Co jest wciąż, również w dzisiejszych czsasach, najważniejsze w muzyce. Mam na myśli, że nie jest tak ważna znajomość programów komputerowych, ale wiedza jak wyprodukować energię, to jest najważniejsze. Jeśli zaczynasz tworzyć muzykę, zapomnij o komputerowych programach i innych rzeczach, po prostu naucz się jak wyprodukować energię, ponieważ wszystko kręci się wokół energii. Życie jest życiem.

Więc w pewien sposób weszliśmy w punk, jednak z pewnych powodów byliśmy gorsi niż grupy punkowe. Nie umieliśmy grać. Oni przynajmniej wiedzieli jak zagrać trzy tony, a my nie wiedzieliśmy nic na ten temat. I tu właśnie zaczyna się muzyka industrialna. Muzyka industrialna. Później uświadomiliśmy sobie, że John Cage był właściwie prawidłowym wsparciem industrialnej muzyki, ponieważ brzmiał jak z naszych okolic, konkretne brzmienie. 

I Trbovlje, miejsce, w którym LAIBACH zaczął, jest bardzo małym obszarem. To jest małe miasto w centrum Słowenii. Teraz ma około 50.000 dusz, może mniej, nie wiem. Urodziłem się tam i kilku innych członków grupy również. I po lewej i prawej stronie Trbovlje były inne małe miasta. Są to tak zwane Czerwone Okręgi. Tu są kopalnie, miasta górnicze, miasta przemysłowe, jest tam cały przemysł. Ponieważ Jugosławia i socjalizm mieli ideę, że musimy zbudować cały możliwy przemysł aby być samowystarczalnym. "

CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LAIBACH on demand






View all Warsaw events at Eventful