Ostatnia część wystąpienia przedstawiciela
LAIBACH w Hiszpanii, podczas festiwalu "Influencers". Zanim jednak nastąpi samo wystąpienie pojawi się wyjaśnienie czym jest ów festiwal, wyjaśnienie jest oficjalnym opisem "Influencers" stworzonym przez jego organizatorów.
"“Influencers” prezentuje wizjonerskie projekty wycelowane w ekspolatację i dystorcję masowej komunikacji, globalnej popkultury, technologicznej propagandy i ideologicznych fetyszyzmów. Karmią maszynę kontrmemiczną, dewianckie technologie, nowe mitologie, aby produkować nieoczekiwanny i ponadto sprzeczny wynik. „Radykalna rozrywka” definiuje wiele ich akcji i w tym samym czasie działa jako ruch sztuki wojennej, oksymoron, który ma prowokować zwarcie i pytanie."
Część 1.Część 2.Część 3.Część 4."Kiedy byliśmy zakazani w Słowenii, wciąż mogliśmy wykonywać koncerty w Jugosławii. W reszcie Jugosławii. Ponieważ informacje w Jugosławii w tamtych czasach podróżowały bardzo powoli, gdyż było tam trochę chaosu, więc wykorzystaliśmy tę sytuację. Pojechaliśmy na ważne trasy i koncerty w Zagrzebiu, Belgradzie i Sarajewie. To jest jeden z plakatów z wczesnych lat ’80., zatytułowany „Wolna Jugosławia”.
To jest kolejny plakat, plakat
LAIBACH, który wykorzystaliśmy. Można na nim zobaczyć kształt Jugosławii, taki jaki był wtedy. Ten czarny kształt nieistniejącego kraju, czarna dziura. I biały gołąb oraz
LAIBACH jako nośnik pokoju i ognia. Czarnego ognia. To były bardzo dobre czasy.
Te wszystkie koncerty nie były więc jakąś rock’n’rollową bzdurą, lecz były naprawdę, ekstremalnie ważnymi koncertami, które spowodowały wiele zdumiewających reakcji. I muszę powiedzieć, że wciąż jesteśmy bardzo popularni w tych miejscach, jesteśmy jedyną grupą z ex-Jugosławii, która może pojechać we wszystkie te części: Zagrzeb, Sarajewo, Belgrad, Pristina, przy okazji, nigdy nie graliśmy w Pristinie, ale jestem pewien, że bardzo chcieliby nas tam zobaczyć, Skopje – możemy tam grać. Niewiele osób z ex-Jugosławii może, my możemy. Niezależnie od tego, że byliśmy oskarżani o bycie winnymi za zniszczenie Jugosławii.
I dlatego, że byliśmy zakazani w Słowenii, zdecydowaliśmy się powiedzieć Słowenii i wszystkim innym: pieprzymy was, jedziemy do Europy. Wydawało się to całkowicie niemożliwe w tamtych czasach, bo nasza muzyka nie była muzyką popową, nie byliśmy znani w Europie. Nie wiedzieliśmy gdzie jechać, co robić, nie mieliśmy żadnego doświadczenia, nic. Ale byliśmy bardzo zdeterminowani aby to zrobić. Więc zamierzaliśmy zrobić europejską trasę, czemu by nie. Może będziemy pierwszą odpowiedną wschodnio-europejską grupą, która to zrobi. Zrobiliśmy „Trasę Okupowanej Europy” z naszymi przyjaciółmi z Londynu, Last Few Days, którzy byli absolutnie równi dźwiękowo bez tych wszystkich doświadczeń, jakie my mieliśmy, ale ich muzyka była bardzo podobna do tego, co my robiliśmy. Więc powiedzieliśmy: to są dobrzy ludzie, bądźmy z nimi, może stworzymy coś razem. Byli wspaniałą grupą, niestety stworzyli muzykę w tamtych czasach, jaką w pewnym stopniu tworzy na przykład Radiohead w dzisiejszych czasach, wszystkie te popularne grupy, tylko, że było to wszystko bardziej liche i industrialne. Lecz była to wspaniała muzyka, więc połączyliśmy się w pewnym stopniu na czas tej naprawdę niesamowitej trasy. Oni byli ubrani w angielskie militarne mundury, my byliśmy ubrani w mundury armii jugosłowiańskiej. Podróżowaliśmy przez wschodnie kraje, takie jak Węgry, Czechosłowacja, potem zawróciliśmy do Austrii, a potem do Polski, Wschodnich Niemiec. Daliśmy wiele koncertów, około dwudziestu, 23 chyba, w 1983 roku. Możecie sobie wyobrazić te czasy.
W Polsce... Polska była kompletnie załamana, można było dostać tylko wódkę w sklepach, i nawet wódka była ekstremalnie zła, i były kolejki wokół całego sklepu, nic więcej. Ludzie byli w poważnej depresji. Był to czas, zaraz po tym, jak armia wyszła na ulicę w Polsce i Jaruzelski zrobił, co zrobił. I mieliśmy nawet utwór zatytułowany „Jaruzelski”. Ludzie w Polsce nie byli zbyt zadowoleni, że śpiewamy o Jaruzelskim. Przynieśli nam też, kiedy mieliśmy konferencję prasową, przynieśli nam stertę ludzkiego gówna. Rozumieliśmy to, jako emocjonalny gest, który co prawda nie pachniał ładnie, ale był bardzo emocjonalny. Zareagowali na nasz koncert, co było dobre. Jakby nie było, jesteśmy obecnie bardzo popularni w Polsce.
Więc to była trasa po okupowanej Europie.
Ten plakat, to oryginalny plakat z tamtego czasu, był zakazany w niektórych miejscach. Graliśmy w Niemczech, Polsce, Danii, Holandii, Belgii, Anglii, Austrii, Chorwacji, Jugosławii, Węgrzech. Wyrzucili nas z Czechosłowacji, gdzie również mieliśmy grać, lecz i tak była to bardzo intensywna trasa. I interesujące jest, że ludzie tłumaczyli jej nazwę i wyjaśniali plakat całkowicie inaczej w każdym kraju. Nie wiedzieli kto jest okupowany. I przez kogo.
Rok 1983. Mur berliński. To był nasz pierwszy plakat, gdy pojechaliśmy do Niemiec, aby wykonać niemiecką trasę. I jego tytuł to „Die erste Bombardierung!.” Jednego ‘b’ brakuje, ale tylko dlatego, że nie było wystarczająco miejsca, i dlatego, że nigdy nie chcieliśmy bombować, ale bomować. Więc pierwsze bomowanie, wybuchanie („booming” – MM) w Niemczech. Ten plakat jest bardzo znany obecnie, jest to rzadki plakat, jest wiele błędów... „Uber dem Deutschland”, tam też jest pomyłka, ale wyjaśnię to później. Ale zrozumiano ideę. Było to w 1985 roku, znów możecie zobaczyć
LAIBACH w mundurach, mundurach armii Jugosłowiańskiej z krzyżami Malewicza, ups,
LAIBACH (zamierzona ‘pomyłka’ – MM) i z ciężką artylerią. Tak właśnie rozumieliśmy rock’n’roll. Rock’n’roll jest właściwie... To, co obecnie Amerykanie robią w rocku, to jest to naprawdę rock’n’roll. Tak rozumieliśmy to, i to co powinniśmy zrobić.
Kiedy
LAIBACH był zakazany, i kiedy wróciliśmy z tej trasy w 1984 roku, powiedzieliśmy, dobra, wystarczy, nie możemy już używać nazwy
LAIBACH, niemieckiej nazwy.
Tak, tak, kolacja. (Ktoś pokazał, że czas przeznaczony na wystąpienie dobiega końca – MM) 10 minut.
Nie mogliśmy już używać nazwy
LAIBACH, ponieważ to niemiecka nazwa. Kiedy w 1984 roku wróciliśmy do Lublany mieliśmy tam duże wsparcie. Wielu ludzi rozpoznawało
LAIBACH jako coś naprawdę niezwykłego, coś naprawdę seksownego. Faszyzm jest sexy. Wciąż. Wszyscy hollywoodcy aktorzy w mundurach nazistowskich absolutnie wyglądają najseksowniej ze wszystkich. Nie wiem jakie były hiszpańskie mundury.
Powiedzieliśmy, dobra,
LAIBACH jest zakazany, dość, nie będziemy tego dłużej znosić. To cytat z amerykańskiego filmu. Stwórzmy coś, co jest jeszcze większe niż
LAIBACH, zapomnijmy o tym nonsensie, komunizmie itd. i stwórzmy coś co jest większe niż
LAIBACH.
To był plan
LAIBACH, organigram,
LAIBACH KUNST Organigram. To jest to, co mieliśmy wewnątrz
LAIBACH KUNST: konwent, biuro operacyjne, zewnętrzni kolaboranci, wszystkie rodzaje nonsensu, technologiczne coś, projekcyjne coś, konsulat ideologiczny, ekonomiczny konsulat, wszystkie te rzeczy, które zwykle nie działały i wciąż nie działają. Wszystkie te rzeczy, której mają wszystkie państwa, a które zwykle nie działają, ale mieliśmy je. Tak na wszelki wypadek. Jeśliby działały.
To jest ponownie ta sama rzecz. To jest coś, co zrobiliśmy w 1982, aby wyjaśnić jak LAIBACH pracuje, lub jak chcielibyśmy aby
LAIBACH pracował. Od początku. I w 1984 były te wszystkie grupy wokół
LAIBACH, wszystkie grupy ludzi, którzy chcieli coś zrobić, chcieli dołączyć do
LAIBACH, ale niestety żadna scena nie jest wystarczająco wielka aby zebrać więcej niż 5,6,7 osób więc stworzyliśmy coś, co jest jak
LAIBACH, co będze używać całej estetyki i ideologii
LAIBACH, ale będzie podążało w inne odczucia sztuki itd. Po prostu inne uczucia. Robiliśmy się nawet jeszcze więksi w latach ’80. i ’90., ’20. 21. wiek i tak dalej.
I wszystkie te grupy uformowane wokół
LAIBACH, jak IRWIN, grupa malarzy, grupa tetralna Scipion Sister Nasice Theater, później nazywany kilkoma innymi nazwami, grupa designu, grupa video, filmowa, grupa filozoficzna, wszystkie te grupy występowały. Byli ludzie, na których wpływał
LAIBACH, jego estetyka i ideologia, więc uformowaliśmy coś co jest większe niż
LAIBACH. I to było to. I Neue Slowenische Kunst się narodził. Jest to oczywiście nazwa, której podstawa to absurd, to jest absurdalna nazwa. Nie wiem czy to jest dobre określenie na to, co chcę powiedzieć, ale Neue Slowenische Kunst z niemieckiego znaczy Nowa Słoweńska Sztuka. My wszyscy wiemy... Wy nie wiecie... Ale ja wiem, że słoweńska sztuka powstała na słoweńskim języku, słoweńskich motywach i nagle my stworzyliśmy co jest Nową Słoweńską Sztuką, ale ma niemiecką nazwę. Neue Slowenische Kunst, jak
LAIBACH, dotyka tego samego piętna. I nagle
LAIBACH był pomnożony, zwielokrotniony w wielu różnych grupach, które wszystkie mówią tym samym językiem, używają tej samej ideologii, wszystkie używają motywów
LAIBACH itd. I tak zaczęło się Neue Slowenische Kunst.
Neue Slowenische Kunst zrobiło bardzo wiele w latach 80. w Słowenii i Jugosławii. Bardzo wiele. Byliśmy dobrze połączeni, naprawdę rozumieliśmy siebie bardzo poważnie, mimo, że było też sporo humoru. Ciągle na naszych spotkaniach itd. Ale rozumieliśmy siebie poważnie, więc Organigram
LAIBACH rozwinął się w Organigram Neue Slowenische Kunst. I miał wiele grup... nie wiem, nie zagłębiajmy się w szczegóły. Na szczycie mamy Immanentny, Konsystentny Duch, czymkolwiek może być. Jest zawsze na szczycie. Coś czego nie można wyjaśnić, jest niemożliwe do poznania, jak w dramatach Becketta, coś, czego nie można nazwać. Jak Bóg, który nie istnieje, co zostało udowodnione przez naszego filozofa. Właściwie to On istnieje, ale tylko poprzez swoje nieistnienie.
I tak narodziło się Neue Slowenische Kunst i nagle robiliśmy ogromne rzeczy, wielkie spotkania i wielkie rzeczy, wielkie teatry, wystawy itd. Rozprzestrzeniło się to na wszystkie strony, w ex-Jugosławii w latach ’80. i działało niesamowicie dobrze poprzez te lata. Spowodowało wiele zamieszania, pojawiło się wszędzie... Po prostu nie mogę omówić tego głębiej, ponieważ jestem zmęczony, ponieważ nie mamy czasu, kolacja czeka. Nie mogę zagłębiać się w szczegóły. Ale Neue Slowenische Kunst działało niesamowicie dobrze w latach ’80.
Kiedy Słowenia się rozpadła... Kiedy Jugosławia się rozpadła, a Słowenia została ustanowiona istnienie Neue Slowenische Kunst nie miało już takiego samego znaczenia, ponieważ w latach ’80. odwoływaliśmy się do słoweńskiej narodowej kultury, ludowej kultury etc. I nagle Słowenia stała się prawdziwym krajem. Wcześniej była utopijnym krajem, teraz stała się prawdziwym krajem. Więc zdecydowaliśmy na początku lat ’90., kiedy Jugosławia się rozpadła a Słowenia została ustanowiona, wschodnia Europa się rozpadła, komunizm się rozpadł, Mur Berliśnki się rozpadł... Więc zdecydowaliśmy się założyć nowy kraj. Wszyscy razem. Zapomnijmy o Neue Slowenische Kunst, stwórzmy nowy kraj , który nie ma terytorium. Nie byliśmy już wtedy tak mocno ze sobą połączeni, ponieważ każda z tych grup zaczęła rozwijać swoje własne poetyki. I w 1992 roku, wszyscy zdecydowaliśmy się stworzyć nowy kraj i nazwa kraju to po prostu NSK. Nie Neue Slowenische Kunst, ale NSK. To jest kraj bez terytorium, po prostu istnieje w czasie. Zaczęliśmy wydawać paszporty. I wszyscy, wy wszyscy, możecie stać się obywatelami tego kraju. I nie pytajcie co kraj może zrobić dla was, ale pytajcie co wy możecie zrobić dla kraju. John F. Kennedy.
Z lewej jest Neue Slowenische Kunst, symbol Neue Slowenische Kunst w 1984 roku. A ten jest nowy, symbol NSK. Neue Slowenische Kunst ma te wszystkie symbole, które możecie zobaczyć po części ze wszystkiego. Część koła zębatego, części ze wszystkich grup razem. I w NSK jest napis „Ama Nescire”, który jest łacińską ekspresją, która mówi „Celebrujcie anonimowość”.
Więc to było Neue Slowenische Kunst założone w 1984 roku, to jest zdjęcie z 1986 roku, jestem gdzieś w środku. Wszyscy zebraliśmy się pod monumentem tatling, który sami zbudowaliśmy tylko po to by pokazać, że to, co robimy jest właściwie, i wciąż w to wierzymy, to bardzo ważne, to stworzenie utopii. Utopia jest najpoważniejszą myślą, którą musimy stworzyć. Utopia jest nabardziej realistyczną myślą, nie ma nic bardziej realistycznego niż utopia. Musimy iść w kierunku utopii, praktykujemy utopię, która jest prawdziwa. I to jest dla nas bardzo ważne.
Tak czy inaczej, to jest jeden z pierwszych albumów
LAIBACH. Zamierzam to pominąć, jest to album, który nagraliśmy w Cherry Red Records.
(Pan z obsługi „Influencers” i krótki dialog:
I: Wykopują nas.
L: Wy nas wykopujecie?
I: My wykopujemy siebie.
L: Wy...?
I: Nie, oni wykopują nas.
L: Ok.
I: Przepraszam.)
W porządku, kończę. Więc to jest dyplomatyczny paszport Neue Slowenische Kunst, przepraszam, Państwa NSK. Wydajemy je wszystkim, mamy wielu obywateli, więcej niż Watykan, na całym świecie. Ostatnio dużo, bardzo dużo, nie uwierzylibyście, z Nigerii. I niektórzy używają tych paszportów udanie. Muszę przyznać, że jestem jedną z takich osób. Mam kilka pieczątek i ten paszport, to mój paszport, 007, licencja na podróżowanie. Ale działa, działa całkiem często. Wydaliśmy ich sporo w Sarajewie, kiedy był oblężony, prawie 400 paszportów w Sarajewie w 1995 roku, więc oni mogli podróżować z tym paszportem. Wielu francuskich, pewnie i hiszpańskich i innych żołnierzy nie zdawało sobie sprawy, że to państwo, które nie ma terytorium i nie istnieje wg ich definicji. To jest ostatnie zdjęcie, mój paszport.
Dziękuję bardzo.
(brawa)"
Jako, że na wcześniejszych edycjach "Influencers" pojawił się wcześniej członek IRWIN, oraz Dragan Zivadinov, główny członek NooRdung, to, być może, wkrótce pokażą się na Salto Morale treści ich wystąpień.