Druga część wystąpienia przedstawiciela LAIBACH w Hiszpanii.
Część 1.
"Więc Trbovlje było jednym z tych historycznych miast, które pierwotnie było całkiem cenne, z rzeką, terenami łowieckimi itd. Ktoś znalazł tam węgiel w XVII wieku. Niemiecki kapitalista lub ktoś inny, i zaczął tworzyć wielkie fabryki oparte na kopalniach węgla. Estetyka miasta stała się bardzo kopalniania i industrialna. I ponieważ było tam wiele fabryk, było też wielu robotników. A ponieważ było wielu robotników, było wiele ruchów robotniczych.
Jest bardzo ważne, aby wiedzieć, iż sprawy takie w Słowenii... Pojawiało się tu wiele grup, nie tylko rock’n’rollowe grupy, ale wszystkie grupy, rozrywkowe, militarne, robotnicze.
Pamiętam, jak byłem dzieckiem, zawsze kiedy budziliśmy się w sobotę o 6. rano, były brasbandy (?) przechodzące w góre i dół przez Trbovlje, grając wszystkie te pobudzające, rewolucyjne piosenki. I to było naprawdę coś. Nie zdarza się już wcale, niestety.
Muszę skrócić tę historię, jak widzę jest już 22. i pewnie kolacja jest już przygotowana? (ktoś patrzył na zegarek lub coś w podobie uczynił – MM)
LAIBACH zaczął w tych okolicznościach w Trbolvje, i kiedy usłyszałem nazwę LAIBACH, która nie była, niestety, wymyślona przeze mnie, i jestem wściekły z tego powodu. Została wymyślona przez mojego... mojego... brata, małego brata... nie ma to większego znaczenia (to problemy z językiem ang. – MM). Kiedy usłyszałem tę nazwę, powiedziałem: „to jest naprawdę coś”. I prawdopodobnie nie rozumiecie dlaczego. Ale LAIBACH... Musicie zrozumieć, że Słowenia była okupowana... Okupowana – nie. Była pod niemieckim kulturalnym i politycznym wpływem od wieków, już właściwie od VIII, VII wieku. Więc przez stulecia byliśmy pod austro-węgierskim imperium. I LAIBACH nie jest nazistowską nazwą Lublany, stolicy Słowenii, która jest teraz również stolicą Europy na kilka następnych miesięcy, ale jest to niemiecka nazwa Lublany, która pojawiła się oficjalnie, jako pierwsza nazwa napisana w IX lub XI wieku. Więc jest to właściwie pierwsza nazwa. Ale miała też negatywne, ekstremalnie negatywne konotacje po drugiej wojnie światowej, ponieważ ostatnim razem kiedy Lublanę nazwano LAIBACH były to czasy drugiej wojny światowej, kiedy ponownie była okupowana przez Niemców. I natychmiast gdy usłyszałem tę nazwę, powiedziałem: „To jest to. To jest grupa, która nie jest tylko zwykłą rock’n’rollową grupą, ale grupa, która ma niesamowitą energię, coś co będzie naprawdę prowokować, nie tylko emocje, ale też mózgi.” Których uważam powinniśmy używać cały czas.
Dlatego też my, ja osobiście, byłem ekstremalnie poświęcony temu projektowi. Powiedziałem: „to jest prawidłowa rzecz.” Ponieważ wcześniej słuchałem Rolling Stones, dalej czasem ich słucham, Beatlesów, niekoniecznie w tej kolejności, Jimiego Hendrixa, Boba Dylana i im podobnych. Mieliśmy pojęcie o tym, co dzieje się w muzyce, ponieważ w latach 60., w większości domów w Słowenii i Jugosławii wszyscy kupowali telewizory, jak dziś komputery. My jesteśmy pierwszym pokoleniem telewizyjnym. Wychowaliśmy się na telewizji.
I to był cud. Telewizja była cudem, była dosłownie oknem na świat, ponieważ mogliśmy zobaczyć co działo się za Trbovlje, za tymi górami, co działo się na zewnątrz. Byliśmy zdolni zobaczyć takie rzeczy jak: John Lennon na narkotykach, Jimi Hendrixa na... nie wiem, Janis Joplin i innych, Jima Morrisona pijanego. Było to dla nas, jeszcze dzieci, coś na co reaguje się: „wow”. I wydawało się, iż jest to tak samo ważne, jak wszystko inne, a może nawet bardziej, bo było inne. Bo było w pewnym stopniu bardzo romantyczne, oni robili rzeczy, które robiono w XVIII wieku, kiedy mieliśmy tych wszystkich artystów z długimi włosami, poetów. Wspaniali artyści zawsze mieli długie włosy. Więc było to coś bardzo dla nas, jako dzieci, interesującego. W ten sposób zrozumieliśmy, że pop i rock jest czymś bardzo specjalnym. Wszystko stało się inne w Trbovlje, od kiedy te rzeczy się pojawiły. Wszystko. Ludzie zaczęli inaczej się zachowywać. Więc zrozumieliśmy moc, nie mediów, oczywiście wiemy, że telewizja to wielkie medium, ale również moc kultury, rockowej kultury. I kiedy LAIBACH zaczął, uświadomiłem sobie, że to jest prawidłowa rzecz, ponieważ LAIBACH zawiera w pewien sposób już w samej nazwie coś więcej niż zwykłe rockowe grupy, które mają zabawne nazwy jak The River, Pharaony, i nie wiem jakie jeszcze, wszystkie te zabawne nazwy.
LAIBACH miał silną nazwę samą z siebie, która była, jak jeden z krytyków powiedział, największym dadaistycznym (nie jestem pewien czy o dadaizm tu chodzi, ale tak zrozumiałem - MM) przedsięwzięciem, które uczyniliśmy. I zrozumiałem, że to nie będzie zwykła rock’n’rollowa grupa. Ale będzie czymś o wiele więcej, ponieważ w tym samym czasie byliśmy zainteresowani nie tylko popkulturą, kulturą rockową, ale również, kiedy już dorastaliśmy, interesowaliśmy się polityką, ponieważ zrozumieliśmy, że polityka ukształtowuje nasze społeczeństwo i wszystko wokół nas. Byliśmy też bardzo mocno zainteresowani sztuką oczywiście, ponieważ sztuka, wciąż w dzisiejszych czsasach, jest bardzo prostą rzeczą. Sztuka jest właściwie definicją zetgeistu. Podstawowo. I sztuka zaczyna się tam, gdzie filozofia się kończy. I, oczywiście nikt nie może naprawdę zdefiniować zeitgeistu. Można się do niego zbliżyć, ale nigdy zdefinować go właściwie. Ale sztuka do pewnego stopnia, razem z filozofią, zbliża się najbardziej, tylko, że filozofia jest o wiele nudniejsza. Sztuka jest o wiele bardziej interesująca. Lecz ponownie, to jest problem sztuki, o którym nie chcę dyskutować obecnie. Ponieważ dziś, problemem sztuki jest, ujmując to w wielkim skrócie, to, że bardzo często jest ona więźniem instytucji takich jak ta. Nie wychodzi naprawdę poza nie, wychodzi trochę z widownią taką jak wy, lecz wy jesteście już przekonani, nie muszę już was do czegoś przekonywać, co już wiecie. Nie wiecie tylko za dużo o LAIBACH, więc będę mówił o LAIBACH.
Więc LAIBACH zaczął w 1980., w Trbovlje, to był oficjalny początek i pierwszą rzeczą było wydarzenie: koncert i wystawa. Ponieważ na początku chcieliśmy robić wszystko, chcieliśmy robić koncerty, muzykę, filmy, wystawy. Chcieliśmy po prostu robić kunstwerk (?), mix mediów, wszystko czym się interesowaliśmy.
I nakleiliśmy te plakaty na ścianach Trbovlje, tego małego, industrialnego miasta klasy pracującej. Wszędzie te plakaty, całe miasto było pełne plakatów. Tych plakatów: z czarnym krzyżem i nazwą LAIBACH. I ponownie, nie potrafię wyjaśnić jak silne wrażenie wywierała nazwa LAIBACH w Słowenii. Szczególnie wtedy, dzisiaj już pozwalają go używać, gdyż uświadomili sobie, że jest to tylko niemiecka nazwa Lublany, tak jak używaliśmy słoweńskich nazw innych miast Europy. Ale wtedy było inaczej.
I nagle cała główna ulica, a była właściwie tylko jedna ulica w Trbovlje, równocześnie była główną ulicą. Rano, kiedy ludzie szli do pracy, wszystko było pokryte plakatami, takimi jak te. I plakatami takimi, jak te:
Są to bardzo ekspresjonistyczne plakaty, których LAIBACH później już nie robił. Ale to jest, prawdopodobnie, pierwszy plakat, mający w sobie trochę punkowe nastawienie i trochę ekspresjonistyczne nastawienie. Ktoś próbuje zabić, prawdopobnie mężczyzna próbuje zabić kobietę, tak to rozumiem. Nie wiem dlaczego, ale...
Więc: czarny krzyż. Jedną z przyczyn jest to, że nie mieliśmy kolorów. W tamtych czasach wszystko było ręcznie robione. Czarny i biały były najtańsze, i zarazem najbardziej ekpresywne. I również czarny jest właściwie kolorem, który zawiera w sobie wszystkie pozostałe kolory. Więc jest prawie jak tęcza, jak cętka/plama (?, sądzę, że źle to zrozumiałem - MM), którą możemy zobaczyć głównie we Włoszech, ale również i w innych miejscach. Więc czarny kolor jest kolorem tęczą, kolorem hippie.
Więc czarny krzyż. Chcieliśmy być bardzo banalni, bardzo prości, bardzo czarno-biali. Wybraliśmy krzyż, ponieważ jest to rodzaj naprawdę uniwersalnego symbolu. W historii mamy wszędzie krzyże, każda kultura ma krzyż, w każdym miejscu są krzyże. Pójdziecie do jakiejkolwiek istniejącej kultury i znajdziecie krzyż. Najsłynniejszym krzyżem jest swastyka w dzisiejszych czasach, jest to forma krzyża. Oczywiście w Indiach znaczy całkowicie co innego niż w nazistowskich Niemczech lub dziś w Europie. Ale jest to forma krzyża. Dalej mamy greckie krzyże, mamy krzyże krzyżowców, katolickie krzyże, ortodoksyjne krzyże, znak matematyczny i mamy oczywiście krzyż Malewicza, który jest tylko jednym z krzyży.
I my chcieliśmy wziąć ten uniwersalny symbol i użyliśmy go jako prosty, bardzo uniwersalny symbol LAIBACH. Muszę wam powiedzieć, jak nazwa LAIBACH została właściwie odnaleziona. Przyjaciel powiedział mi. On właściwie znalazł ją na ulicach Lublany, kiedy spacerował w mieście, i znalazł ją na metalowej rzeczy, która zakrywa kanalizację. I był tam znak krzyża, i nazwa LAIBACH, więc była to doskonała rzecz. I powiedzieliśmy: oto symbol i oto nazwa. Ten symbol sprawił nam właściwie wiele problemów, dzięki Bogu.
Więc, trzeci plakat, który umieściliśmy w Trbovlje, i który jest tradycyjnym obrazem LAIBACH, to Metalowy Robotnik. Metalowy robotnik. Z tyłu możecie zobaczyć trochę industrialnego Trbovlje. Więc jest to linocart, ręcznie robione, w 1980., kiedy my wciąż robiliśmy wszystkie rzeczy sami. Jest to pewien rodzaj Mony Lisy. Jest to rodzaj socjalistycznej, komunistycznej Mony Lisy. Jest to pusty obraz robotnika, który reprezentuje wszystko i nic. Praca zawsze była wywyższana w niewydajnych krajach, niewydajnych ekonomicznych systemach. Takich jak socjalizm, komunizm, samozarządzanie i w innych formach. Jedną z przyczyn, dla której wschodnie kraje, komunizm, wschód poległ jest to, że zachód był o wiele lepiej zorganizowany. W znaczeniu ekonomicznym. I również zachód był bardziej kolektywny niż wschód, ale to już inna historia.
Więc to była nasza Mona Lisa. To był obraz pełen niczego i pełen wszystkiego, więc wiele razy go używaliśmy. Używaliśmy go w wielu formach.
To jest jedna z form, to jest wielki obraz, chyba tak duży jak tutaj. Jest to również obraz, który chcieliśmy zaprezentować w 1980. na wystawie w Trbovlje. Robotnik. Wygląda tak, bo nie mieliśmy za wiele pieniędzy, ani za wiele kolorów. Mamy czerwony obok czarnego i białego, trochę żółtego. Więc użyliśmy tego obrazu i wystawa została... Ten obraz istnieje obecnie, został kupiony przez amerykańskiego kolekcjonera, ma wysoką wartość. Jest gdzieś w Stanach, dzięki Bogu, bo my pewnie byśmy go stracili. Więc jest to nowoczesna Mona Lisa. Jest to jeden z obrazów, który chcieliśmy pokazać w Trbovlje, na wystawie, która została zamknięta zanim miała miejsce. Ale był to bardzo znaczący moment. Ponieważ to, co zdarzyło się po tej wystawie było wystrzeleniem LAIBACH. Prawidłowym.
To jest kolejny obraz Metalowego Robotnika. I Metalowy Robotnik ma, oczywiście, wiele wspólnego z industrialną muzyką. Industrialne dźwięki są wszędzie dookoła. Konkretne dźwięki, industrialne dźwięki. I ma również wiele wspólnego z heavy metalową muzyką. Jak później spostrzegliśmy, mieliśmy w pewnym sensie wpływ na metal i grupy metalowe. Estetykę metalową. Co jest dziwne, ale zdarza się.
Tutaj mamy kolejną wersję Metalowego Robotnika, którą stworzyliśmy. Również jest to obraz LAIBACH z 1980. Więc widzicie, że LAIBACH był zagłębiony w sztuce. Nie byliśmy wcale grupą rock’n’rollową, zachowywaliśmy się tylko jak rock’n’rollowcy. Mimo, że nie wiedzieliśmy czym rock’n’roll jest. Byliśmy mocno zagłębieni w sztuce na początku. Chcieliśmy zdefiniować sztukę, chcieliśmy zdefiniować relacje między sztuką a ideologią. I myśleliśmy, że muzyka popowa, rockowa jest właściwie najlepszym możliwym medium. Również chcieliśmy zrobić kilka wystaw, ale odkryliśmy, że wystawy są bardzo ograniczone. Mówiłem wcześniej dlaczego. Ponieważ zwykle na wystawę przychodzą tylko ludzie, którzy chcą zobaczyć wystawę, którzy chcą zobaczyć nowe Mony Lisy i inne. Ale jeśli idzie się na koncert rockowy można znaleźć tam zwykłych ludzi. I uświadomiliśmy sobie, że rock, medium rockowe jest o wiele lepsze, aby zrobić to, co chcieliśmy zrobić. A chcieliśmy właściwie zrobić wiele problemów. Więc to jest kolejny kształt, może znacie ten obraz, gdyż, jak sądzę, jest to kombinacja kilku historycznych obrazów.
To jest kolejny obraz z 1980., który chcieliśmy pokazać w 1980. w Trbovlje. Jest pełen czerwonych krzyży. Ponownie. I jest właściwie namalowany na papierze, i było wiele obrazów takich jak ten. Niestety straciliśmy je później. Były palone, ponieważ musieliśmy przemieszczać się wiele razy z miejsca na miejsce. Uciekaliśmy, ukrywaliśmy się i straciliśmy wiele rzeczy. Ale ten ma się dobrze, jest chroniony. Więc widzicie, że LAIBACH tworzył wiele obrazów. I wciąż czasem tworzymy.
Również mieliśmy ten, bardzo miły plakat. Jest naprawdę wielki, jest tak duży, jak go teraz widzicie. Helmut i Irma. Nie wiem dokładnie dlaczego zdecydowaliśmy się na ten obraz, ale był to jeden z obrazów, który chcieliśmy pokazać. Prawdopodobnie dlatego, że chcieliśmy wskazać powiązanie między niemieckim, kulturalnym imperializmem, właściwie turystycznym imperializmem i niemiecką kulturą a słoweńską, jugosławiańską, społeczną, polityczną, ekonomiczną, kulturalną sytuację w tamtych czasach.
W porządku. To jest trudne... Dobra..."
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz